piątek, 3 stycznia 2014

Od Xert'a cd Roksany


 Szliśmy w milczeniu, a śnieg wydawał charakterystyczny zgrzyt za każdym razem gdy nasze łapy lądował na tym bielutkim puchu. Wadera poruszała się z gracją i szła pewnym krokiem. Szczerze mówiąc to wystarczyło chociaż trochę znać się na mowie ciała by zauważyć, że każdy jej ruch dawał do zrozumienia, że to ona tu rządzi. Fascynowała mnie...
  - Gdzie mnie prowadzisz? - spytałem z ciekawością
  - Nad Jezioro Niespodzianek - odparła zerkając na mnie
  - Cóż za orginalna nazwa  - stwierdziłem uśmiechając się lekko
  - Tak, orginalna to ona jest - powiedziała z delikatnym uśmiechem i zatrzymała się przed nieskazitelnie czystym jeziorem
 Woda połyskiwała w promieniach słońca, którym udało się przebić z za chmur co sprawiło, że to jezioro wydawało mi się doprawdy magiczne.
  - To jezioro jest zalaną jaskinią przez co również i złożem najróżniejszych minerałów - poinformowała mnie wskazując łapa na jezioro
  - A więc stąd ta nazwa  - powiedziałem bardziej do siebie niż do niej lekko kiwając głową
  - Tak, zapewne - Roksana potwierdziła moje przypuszczenia i odwróciła się w stronę lasu
  - To gdzie teraz? - spytałem dołączając do niej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz