-Co to ma być ?- powiedziała zdziwiona pomyślała ,że on che się z nią całować wzięła tą jemiołę i mu przywaliła po głowie .
-ała! Za co?!
-Wynocha zboczeńcu ! -powiedziała z pogardą i znów mu przywaliła - Uciekaj!
Jang nie mając wyboru uciekł w popłochu cały osiniaczony osiadł nad wodospadem .Rozmyślając to i owo .
< Jang? sorki :c >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz