niedziela, 5 stycznia 2014

Od Alochomory do Antonia

Szłam lasem,kiedy nagle wpadłam na kogoś,to był Antonio.
-Przepraszam-powiedziałam lekko wyrwana z zamyśleń.Basior popatrzył na mnie,chyba nie spodziewał się że wpadnie na wilka takich rozmiarów jak ja.Popatrzyłam jedynie na niego piorunującym wzrokiem.Ale przyznam że basior był ładny.Podniosłam się i otrzepałam.

< Antonio > 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz