-Tak..-powiedziała wpatrując sie dalej w ognisko
-No dobrze.
Xert zniszczył szałas i zrobił dwa mniejsze koło siebie .
-Tak lepiej ..Xert.jak ty właściwie robisz tą materie czy cos tam ..-powiedziała gubiąc się
-Em to bardzo proste ale tylko ja tak potrafię .
-Aha. -Roksana burkneła cos pod nosem wstała i poszła do źródełka
Basior poszedł za nią . Roksana pijąc wodę czekała tylko , aż Xert do niej podejdzie.
-Co robisz?
-Piję.-powiedziała wstając
-Hm..też sie napiję -basior podszedł koło niej i zaczął pić kiedy Roksana odeszła od niego u siadła koło drzewa Xert dalej pił .Nagle cicho jak jakiś kot zaszła go do tyłu i wepchała do wody po czym zaśmiała się przenikliwie .
<Xert ? xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz