-Ty jesteś z tej watahy prawda ? -powiedziała wadera ze stanowczością
-Em..yy...-zająkał się
-Więc ? Grr..- zawarczała
-Y..Tak oczywiście Szaman ..moje stanowisko ..- powiedziała kuląc ogon basior
-No dobrze - powiedziała z obojętnością Roksana
Powiał wiatr płatki śniegu harmonijnie fruwały w powietrzu , kiedy wiatr zanikł płatki śniegu opadły na wilki.
Roksana najwyraźniej nie lubiąc śniegu melodyjnie odgarnęła swoja czarną jak Heban grzywkę .
< Jang ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz