-Hm..wiesz wydaje mi się ,że ta cała ''materia'' jest mi niepotrzebna sądzę ,że dałabym sobie radę nawet bez niej
-Pewnie tak
Roksana usiadła koło niego przy ognisku było już późno na niebie było widać białą pełnię .
-Dziś Ohayo ma swoją wizyte z matką..
-E ?
-Nasza Wyrocznia a no tak nie mówiłam Ci o niej ..
-Opowiesz ? -zapytał z nadzieja basior
-Lepiej pójdziemy do niej ,która godzina ?
-Nie długo wybije dwunasta
-Idealnie!
< Xert ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz