Szedłem lasem,kiedy zauważyłem pięęęęęęękną waderę.Wiem że była ona alfą,no ale cóż,nic nie poradzę że była cudowna.Podszedłem do niej.
-Witaj-powiedziałem swoim normalnym głosem,z którego nie dało się wywnioskować nic.Wadera na mnie popatrzyła.
-Cześć
Ale jaka ona była piękna...
< Roksana? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz