Spojrzałam na niego i lekko przechyliłam głowę. Z cichym prychnięciem podeszłam bliżej i stanęłam obok niego.
- Teraz to już żadna zabawa - mruknęłam i przejechałam pazurem po tafli wody siadając na pomoście
- Mówisz tak bo się boisz i tyle - powiedział zaczepnie
Warknęłam i przywróciłam go przygniatając do ziemi
- Ja się niczego nie boję - warknęłam agresywnie i po chwili zeszłam z niego
< Antonio ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz